czwartek, 18 grudnia 2014

*TAG* Makijaż dzienny !

Halo !

Dziś pokaże Wam moje kosmetyki,których używam do makijażu codziennego, a że u mnie ten makijaż na co dzień ma wyglądać tak jakby go w ogóle nie było - to i kosmetyków do jego stworzenia nie ma zbyt wiele. 




1. Mascara Masterpiece Transform MF- znany już z moich wcześniejszych postów tusz,niezawodny ( cena ok.55 zł)

2. Tusz do rzęs ADOS Colossal Volume 5XL - również o nim opowiadałam, tuszu już zostały resztki,ale szczoteczka świetnie nadaje się do rozczesywania rzęs. (cena 10 zł)

3.Olaz- Olay BB Cream Complete touch of fundation - light - opowiem o nim przy następnym zdjęciu. (koszt ok, 28zł.

4. Manhattan Powder Rouge - ok 25 zł

5. Creme Puff Pressed Powder nr 5 MaX Factor, cena ok 45 zł


Tych kosmetyków używam do makijażu dziennego nie ma ich zbyt wiele,czasami dodaje też kredkę,ale to sporadycznie w domu daję brwiom odpocząć ;) Jeżeli nie mam jakiegoś ważniejszego wyjścia,to po prostu brwi zostawiam w takim stanie w jakim są (aktualnie odrastają do depilacji,więc ich nie ruszam)





Olaz BB cream Max Factor , kolor light.

Krem z dodatkiem podkładu MaX Factor, konsystencja jest lekko gęsta,co jest przyjemne w aplikowaniu
produktu, kolor light jest odpowiednio dobrany do mojej cery, poprawia koloryt.
Krem - nie kryje (ale tego też nie obiecuje producent)
lekko przyciemnia się po aplikacji,ale to w moim przypadku wyrównuje koloryt.
Efekt rozświetlenia się pojawia,a że ja go nie lubię, to dodatkowo "muskam" twarz pudrem.
Zapach kremu jest bardzo fajny, przyjemy utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji produktu.

Krem:
nawilża
nie zatyka porów
wyrównuje koloryt skóry
pięknie pachnie
aplikując produkt nie robimy tzw."smug" dzięki konsystencji.




     Puder MaX Factor Crerme Puff  Pressed Powder
w moim przypadku jest to nr 5.

Puder jak dla mnie ma same plusy:
-aplikacja łatwa, zarówno pędzlem jak i gąbeczką
-puder rozprowadza się równomiernie,nie powoduje powstawania plam
- matuje twarz w 100 %
-długo się utrzymuje
- jak na markę MF przystało,zapach również jest świetny
-wydajny (wystarcza naprawdę na długo, ponieważ nie wymaga nakładania dużej ilości)
- kryje doskonale, dla osób nie używających podkładów byłby idealny
- cena warta produktu.


Manhattan Powder Rouge 39N 
Jak widać na załączonym obrazku,róż ma odcień na skórze takiej ciepłej brzoskwini, lekko popada właśnie w typowy "róż",ale ja właśnie preferuje te lekkie brzoskwiniowe odcienie,bo typowe róże kojarzą mi się 
z Matrioszką :D
-ociepla odcień twarz 
- wygodny w aplikacji
-nie tworzy plam
-nie jest nachalny
-wydajny ( opakowanie mam od lipca)
-długo się utrzymuje
-zapach lekko wyczuwalny







Jak widać na zdjęciach, makijaż jest praktycznie niezauważalny.
Mam lekkie cienie pod oczami,ale te produkty się świetnie spisują w ich zakrywaniu, nie musiałam używać korektora.
Lubię na co dzień czuć się świeżo i naturalnie, dlatego taki lekki make'up wystarcza mi w zupełności.

Ktoś powie " jeżeli chcesz czuć się naturalnie-to się nie maluj" - OKEJ, może i w tym stwierdzeniu jest troszkę racji, ale ja jestem typowym " bladziochem " mam bardzo jasną cerę i do tego pojawiają się cienie pod oczami,ale już od szyi mam bardziej wpadającą w "śniady" odcień karnację ciała, dlatego źle się czuje bez całkowitego makijażu i takim "lookiem" jak ten powyżej wyrównuję koloryt,ale dalej czuje się lekko i bez zbędnego obciążenia na twarzy ;)


Pozdrawiam!
Ultra Pestka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz